Perspektywa Seleny
Po zjedzonej kolacji, która chyba jak na złość tak strasznie się dłużyła, jestem tak zła na matkę że nie mam słów.
- Ja, dziękuję. Pójdę na górę. - powiedziałam, wstając.
- To ja.. - zaczął Harry, ale mu przerwałam.
- Ty zostajesz! Muszę zadzwonić. - dodałam, kiedy wszyscy spojrzeli na mnie dziwnym wzrokiem. Szybko pobiegłam na górę.
- Halo? - powiedziała moja najlepsza przyjaciółka Alex.
- Cześć, muszę powiedzieć Ci coś ważnego. - zaczęłam niepewnie, nie wiedząc jak zacząć.
- No dobra, słucha. Bardzo chcę przyjść na tą imprezę, ale nie mogę. - powiedziałam syzbko, głośno wypuszczając powietrze.
- Ale co? Matka ci nie pozwala? Jakoś to załatwimy. - powiedziała Alex, z tą nutką ciekawości w jej głosie.
- Nie, tu nie chodzi o nią. Tylko ja.. no cóż muszę zostać w domu z kolegą. - zastanawiałam się jak to racjonalnie wyjaśnić. Jednak nic nie przychodziło mi do głowy.
- Ale weź go ze sobą, chyba aż taki zły nie jest? - zaśmiała się Alex.
- Nie jest nawet bardzo fajny, ale nie mogę z nim przyjść.
- Dlaczego? - po głosie Alex, można wywnioskować że jest zdziwiona.
- Kochanie, powiedz koleżance że przyjdziemy na imprezę. - w drzwiach pojawił się Harry.
- Miałeś zostać na dolę. - syknęłam przez zęby.
- Słyszałam, no to pa. - odezwała się Alex i rozłączyła.
Spojrzałam wściekła na Harry'ego.
- Dlaczego to zrobiłeś?! Miałeś zostać na dolę! - zaczęłam krzyczeć.
- Skarbie, wstydzisz się mnie? - zapytał powoli, zbliżając się do mnie.
- Nie mów do mnie skarbie. I nigdzie z tobą nie pójdę! - ponownie uniosłam głos. Jednak kiedy w drzwiach ujrzałam ojca Demi, złapałam Harry'ego za rękę i pociągnęłam do siebie.
- Podoba mi się taka nagła, zmiana nastroju. - powiedział mi prosto do ucha.
- Zamknij się! - syknęłam przez zęby.
- Dzieci, nie chcę wam przeszkadzać, ale Selena mama cię woła. - uśmiechnął się słabo, zmierzył wzrokiem Harry'ego i wyszedł.
- Jasne ,już idę. - zaśmiałam się i wyszłam, zostawiając Harry'ego samego w powiedzmy moim pokoju.
- Mamo? - zapytałam wchodząc do pokoju.
- Selena, skarbie, słuchaj. - powiedziała uśmiechając się i poklepała miejsce obok siebie. Szybko usiadłam na nie.
- Więc jak wiesz, wyjeżdżamy. W tym czasie będzie również impreza u Alex. - powiedziała uśmiechając się.
- Tak, ale ja.. - nie mogłam skończyć, bo mi przerwała.
- Możesz iść. Ale pod jednym warunkiem. - powiedziała.
- Mogę? - zapytałam niepewnie.
- Jasne, ale z Harrym. - powiedziała, wstając.
- Dlaczego? Mamo, nie. - odpowiedziałam.
- On jest porządnym facetem, nie zrobi ci krzywdy. Zresztą już go pytałam. - powiedziała i wyszła.
- Tak, nie zrobi mi krzywdy.. - powtarzałam na głos.
Po chwilowych przemyśleniach, poszłam do swojego pokoju, gdzie zostawiłam Harry'ego. Zaśmiałam się wchodząc, i widząc chłopaka. Niby w tym nic śmiesznego, ale on nie zmienił pozycji, wyglądało to tak, jakby siedział tak samo od jakiś 5 minut i nie kiwnął nawet placem.
- Coś się stało. - bardziej powiedział niż zapytał.
- Nie? Dlaczego tak sądzisz? - odpowiedziałam, udając zdziwienie.
- Widzę to w twoich oczach. - odpowiedział z uśmiechem.
- Znasz mnie jeden dzień, nie udawaj że czytasz mi w oczach. - powiedziałam, zgodnie z prawdą.
- Może znam cię, o wiele dłużej, niż Ci się wydaje. - powiedział, podchodząc do mnie. Pocałował mnie w policzek, uśmiechnął się.
- Dzieci, wychodzimy! - usłyszałam z dołu głos mojej matki.
-Ale jak to już państwo jadą? - zapytał Niall, wydawał się być zdziwiony, ale szczęśliwy.
- Tak, no to do zobaczenia za kilka dni.- powiedział ojciec Demi. I razem z moją matką wyszli za drzwi. Już bałam się tych 'kilku dni'.
Perspektywa Demi
- Niall! Czy ty jesteś poważny?! - krzyknęłam i szybko zasłoniłam dłońmi moje oczy, czując jak moje policzki z każdą sekundą stają się bardziej czerwone i gorące. Szybko wybiegłam z pokoju i zeszłam na dół, jednak po chwili się cofłam i wróciłam na górę, wchodząc do mojego pokoju. Gdy znalazłam się już w moim pokoju, nie patrząc na Niall'a podeszłam do szafy i wyjęłam z niej moje dresy oraz podkoszulkę mojego byłego chłopaka Maxa i rzuciłam je w stronę Niall'a.
- Ty jesteś naprawdę głupi! Gdyby tak mój tata wszedł do pokoju? Co by sobie pomyślał? Nie mogłeś mnie zapytać czy mam jakieś ciuchy do spania? - krzyknęłam i odwróciłam się w stronę Niall'a, który miał już na sobie ubrane dresy. Uśmiechnął się i podszedł do mnie i po chwili przytulił się do mnie.
- Demi, przepraszam. Nie chciałem, na następny raz zabiorę swoje rzeczy, obiecuję. - powiedział i puścił mi oczko i wyszedł z mojego pokoju.
- Następnego razu nie będzie. - cicho szepnęłam i wyszłam z pokoju. Zeszłam na dół i zobaczyłam Selenę, która siedziała na kanapie, a koło niej Harry.
- Selena, wychodzę. - powiedziałam i udałam się w stronę drzwi. Gdy miałam już wychodzić, poczułam czyjąść dłoń na moim ramieniu.
- Demi, nie idź nigdzie. Pójdziesz ze mną, Harry'm i Niall'em na imprezę do Alex. - powiedziała z delikatnym uśmiechem na twarzy. - Nie, ona mnie nie lubi. - powiedziała i spuściłam głowę na dół. Cicho westchnęłam i wyszłam z domu.
Witam was! Przepraszamy, że tak długo nie pisałyśmy rozdziałów, ale szkoła i nauka, sami wiecie... Więc... następny rozdział za 20 komentrazy :D
20 komentarzy- nowy rozdział
http://people-in-london.blogspot.com/
http://people-in-london.blogspot.com/
boskie<3
OdpowiedzUsuńŚwietny <3
OdpowiedzUsuńFaajny rozdział ale , że jestem lovatic to wolałabym więcej z perspektywy Demi :) Czekam na następny : ]
OdpowiedzUsuńfajny czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńczekam nn o_O o_O :O
OdpowiedzUsuńSuper!!! Ludzie blagam was piszcie komentarze bo ja chce next!!!
OdpowiedzUsuńSuper rozdział mam nadzieję że szybko pojawi się. 20 komentarzy
OdpowiedzUsuńŚwietny nie mogę się doczekać następnego
OdpowiedzUsuńcudowne <333333333 nie moge sie doczekać następnego <3
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać następnego <333333333333333
OdpowiedzUsuńCzekam na następny ;) Tak mnie to wciągneło że nie wiem
OdpowiedzUsuńTo jest supeer.!! <33333333333
OdpowiedzUsuńświetny ! :P
OdpowiedzUsuńsuper rozdział nie mogę się doczekać następnego ! :* :3
OdpowiedzUsuńWoow! Cuuudny! :D
OdpowiedzUsuńAnn :)
Usuńświetny blog wgl. omg shajdgaskjgasdasjdgdashjdgajhsda Kocham go *-* <3
OdpowiedzUsuńczekam niecierpliwie *-*
PER-FECT !
OdpowiedzUsuńsupeer :D
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział. ! życzę dalszej weny i czekam na kolejny :*
OdpowiedzUsuńBardzo fajny rozdział , czekam na nastepny :* <3
OdpowiedzUsuńDlaczego nie dodajesz jest jus 20 komentarzy?!?!?
OdpowiedzUsuńPiękny rozdział. Kocham twoje opowiadanie. :) daj kolejny rozdział <3
OdpowiedzUsuń