niedziela, 6 października 2013

Rozdział 7

Perspektywa Seleny. 

Gdy wyszłam z łazienki trzasnęłam przez przypadek drzwiami. Wkurzyłam się za to na siebie, chodź wiedziałam że to nie moja wina. Tylko tych głupich drzwi! Spojrzałam na Harrego, który jak cień pojawił się tuż obok.

- Dlaczego? - zapytałam.
-Ale co? - odpowiedział i uśmiechnął się ukazując dołeczki.
-Dlaczego ja?- po raz kolejny zadałam to pytanie, tym razem trochę bardziej je rozbudowując.
- Nie domyślasz się? - zapytał wyraźnie zdziwiony.
- Gdybym się domyślała, nie zadałabym tego pytania,prawda? - powiedziałam wkurzona.
- Może kiedyś ci powiem? Jak będziesz grzeczną dziewczynką? - uśmiechnął się cwaniacko, a ja uderzyłam go z pięści w bok ręki.
 - Na nic nie licz Styles! - wrzasnęłam i weszłam do salonu,  patrząc na 'zakochaną' parkę. Przytulali się na kanapie. 
- Selena.. - powiedziała moja mama kiedy wychodziłam.
- Nic nie mów! Bynajmniej nie przy ludziach! - wrzasnęłam biegnąc na górę. Gdy tam dotarłam przeraziłam się, na moim łóżku siedział sobie Harry.
- Co ty tu robisz?! - wrzasnęłam jak poparzona. 
- Co się stało skarbie? - zapytał łagodnie, jak nie on?
- Nie mów do mnie skarbie. I odpowiedz na moje pytanie. - powiedziałam szybko i wyraźnie. 
- Chodź tu do mnie. - powiedział i wystawił rękę na przód, żebym ją złapała. Po chwili zastanowienia, zrobiłam to. A on pociągnął mnie na łóżko.
Zaczęłam się śmiać, a on mnie łaskotał. 
- Stop. Proszę Harry przestań. - zaczęłam się jeszcze bardziej śmiać. 
- Nigdy nie mów mi, kiedy mam przestać.   W niczym. - powiedział i pocałował mnie w czoło.
- Proszę, powiedz mi. Dlaczego ja? - zapytałampo raz kolejny o to samo. Tego samego dnia.
- Jeszcze nie czas na wyjaśnienia. - uśmiechnął się, i przytulił mnie. Staliśmy, tak chwilę a później zeszliśmy na dół oglądać telewizję. Na szczęście dwie, godziny minęły szybko. Byłam za to wdzięczna Bogu. Przez cały ten czas musiałam się z nim przytulać, ale bynajmniej było mi ciepło. Haha.



Persepktywa Demi.
 


Gdy weszłam do kuchni, zobaczyłam swoją przyszłą macochę, która stała przy piekarniku i próbowała nastawić piekarnik na odpowiednią temperaturę. Usiadłam na krzesełku i spojrzałam na swoją przyszłą macochę.

- Więc, naprawdę Pani musiała zaproponować to chłopakom? - spytałam delikatnie się uśmiechając. Gdy matka Seleny się odwróciła, spojrzała na mnie z uśmiechem i usiadła koło mnie. 
- Demi, jesteś dorosła...to twoje życie i robisz z nim co tylko chcesz, a tak prędzej czy później musisz mieć chłopaka, prawda? - spytała i złapała moją dłoń i delikatnie opuściła głowę w dół. 
- Demi wiem, że jest Ci ciężko, również wiem, że nie popierwasz tego, że jestem z twoim tatom, ale takie jest życie. Zakochałam się w nim, a on we mnie, proszę nie bądź o to zła, dobrze? - spytała i spojrzała mi w oczy. Pokiwałam głową i wstałam i wyszłam z kuchni. Pierwszy raz poczułam że ta Pani może zastąpić mi w jakimś stopniu mamę, bardzo się cieszę z tego powodu. Gdy opuściłam kuchnię udałam się do sypialni, byłam bardzo zmęczona po tym dniu i chciałam przynajmniej przespać się z jakąś godzinkę lub dwie. Położyłam się na kanapie i zamknęłam powieki, gdy miałam już usypiać, poczułam jak ktoś przykrywa mnie kocem, wykorzystałam akcję i udawałam, że śpię.  Po chwili usłyszałam, cichy oraz zachrypnięty głos Nialla. 
- Demi, kiedyś powiem Ci czemu musisz to przeżywać, ale wiedz, że nie zrobię Ci krzywdy, kocham Cię i to się liczy. - powiedział i pocałował mnie w czoło. Otworzyłam powieki i szybko się odwróciłam w jego stronę. 
- Ty mnie naprawdę kochasz? - spytałam i przeniosłam sie do pozyjcji siedzącej. Chłopak odwrócił się i podszedł do mnie, kucając naprzeciwko mnie. 
- Tak, kocham. - powiedział to patrząc mi się w oczy. 
- Nigdy od nikogo nie usłyszałam tego słowa. - powiedziałam i swój wzrok przeniosłam na swoje dłonie, które leżały na moich kolanach. 
- Czemu? - spytał i usiadł koło mnie obejmując mnie ramieniem.
- Można powiedzieć, że w szkole jestem raczej dziwolongiem tylko dlatego, że się uczę, nie jestem w złym towarzystwie i jestem sobą. - powiedziałam cicho i spojrzałam w oczy Nialla. - A tak poza tym wyzywają mnie od grubasów i innych tam, ale staram się to ignorować. Pamiętam jak przed śmiercią mamy byłam lubiana, a po śmierci jej ja pękłam. - dokończyłam i zaczęłam płakać. Wtedy Niall mocno mnie przytulił i delikatnie pomógł mi się położyć, po chwili chłopak znalazł się koło mnie i przykrł mnie i siebie kocem. 
- Teraz Demi spróbuj usnąć, dobrze? - spytała mnie Niall i pocałował mnie w głowę. 
- Dobrze, spróbuję. - powiedziałam i zamknęłam powieki, nie wiem nawet kiedy usnęłam.

*Dwie godziny później... 

Wszyscy siedzieliśmy już przy stole i jedliśmy kolację. Między nami panowała cisza, ktorej nikt nie chciał przerywać. Mój ojciec nie wiedział od czego zacząć, jednak po chwili odłożył widelec na bok i spojrzał na Nialla oraz Harry'ego, którzy kończyli jeść kurczaka. 
- Więc Niall i Harry... może nam coś o sobie powiecie, co? - pwiedział mój tata i spojrzał na mnie z dziwnym uśmiechem. 
- Więc jestem Niall Horan, mam dwadzieścia lat i mam własny warsztat samochodowy, niby tam nic, ale mam pieniądze na opłatę własnego mieszkania i inne tam rachunki...nie wiem co mam już powiedzieć... zapewnię panu, że Pańska córka będzie naprawdę bezpieczna przy mnie. - powiedział Niall i spojrzał mi w oczy i delikatnie złapał mnie za dłoń. Wtedy się uśmiechnęłam. Po chwili zaczął o sobie mówić Harry, nie wiem czemu, ale zaczęłam się śmiać z Seleną . Jednak opanowałyśmy się i kończyłyśmy jeść kolację. Po zjedzonym posiłku musiałam pożegnać się z moim tatą i macochą i pozmywać. Gdy już pozmywałam poszłam do swojego pokoju i położyłam się na łóżku. Gdy usłyszałam, że ktoś wyszedł z łazienki, przeżyłam szok...



Witam was wszystkich! Jestem Marta i jak pewnie wiecie piszę perspektywę Demi! Pierwszy raz dodaję tu rozdział i mam nadzieję, że wam się choć odrobinę spodoba. Dziś dodałam troszkę dłuższą perspektywę Demi. Ostatnio coś mam wenę. 

*Mam prośbę do osób, które komentują rozdziały: 
Proszę was aby jedna osoba nie dodawała z 10 komentarzy, wtedy to nie ma sensu! A ja umiem sprawdzić ile razy dana osoba dała komentarz! Więc każdy koemtuje raz, wtedy jest sprawiedliwie! 

Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli!  

15 komentarzy - nowy rozdział! 

22 komentarze:

  1. Cudowny rozdział fajnie że teraz jest dłuższa perspektywa Demi i mam nadzieje że będzie tak częściej

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mogę się doczekać następnego rozdziału. :) Tyle tu emocji i adrenaliny. Haha naprawde super rozdział. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Boże co ona zobaczyła no ! Jestem tak ciekawa co jest dalej że zaraz wybuchne czekam na nn <3 @MartaJusiSel

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny rozdział :D Czekam na następny . Fajnie , że jest więcej z perspektywy Demi <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahahahaha nieźle ;D
    Opowiadanie jest meega *.* Możecie dodawać więcej gifów. Da to fajny efekt ;)
    Czekam na nexta ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne..po prostu świetne. Z niecierpliwością czekam na następny rozdział :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Dalej kochana ! <3

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawe co ją tam spotkało. pisz dłurzsze o Demi

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem selenator wiec im seleny wiecej tym lepiej

    OdpowiedzUsuń
  10. podziwiam was za te opowiadanie , cudowne;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedy next????? / Miśka8

    OdpowiedzUsuń
  12. rewelacyjne mogłam bym czytać i czytać <33
    Kiedy następny?

    OdpowiedzUsuń
  13. kiedy następnyy ? ?? :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Boże dawaj następny.! <333333333 ;D

    OdpowiedzUsuń