poniedziałek, 21 października 2013

Rozdział 10

* Perspektywa Seleny

Spojrzałam zdziwionym wzrokiem na Harry'ego który wtargnął mi do łazienki. Wiedziałam już że się na mnie gapi, po tym jego głupim uśmiechu. Spojrzałam ponownie, pytającym wzrokiem. A on tylko rzucił we mnie czymś czerwonym. Złapałam materiał oglądając go. Sukienka, moja czerwona sukienka. 
- Chcę Cię w tym zobaczyć, a jak nie... - zaczął, a ja wypchnęłam go z łazienki. Tym razem zamykając drzwi na klucz. (Ubrałam się i wyglądałam mniej więcej tak) Wyszłam. Harry siedział uśmiechnięty. 
- Grzeczna dziewczynka. - powiedział i podszedł do mnie. 
- Nie jestem psem, i nie nazywaj mnie tak. - wrzasnęłam, a on przyparł mnie do ściany. Pisnęłam, kiedy zaczął mnie całować. Jednak po chwili,zaczęłam oddawać pocałunki. Nie wiem ile tak staliśmy, i się całowaliśmy. Jednak czułam że trochę za długo. W sumie, to nie powinno się wcale stać. Dlatego popchnęłam Harry'ego prosto na łóżko. Siadając na niego. Swoje nogi położyłam po obu stronach jego ciała. Oderwałam się od jego ust, zbliżyłam do jego ucha. I wydarłam się. 
- Nie jestem jak te twoje wszystkie dziwki, i nie przelecisz mnie. - po czym wstałam, otrzepałam się, i zaczęłam schodzić po schodach. 
- Dlaczego twierdzisz, że sypiam z każdą? - dogonił i zapytał mnie Harry. 
- Oświeć mnie, jeżeli się mylę. - zatrzymałam się i popatrzyłam na chłopaka. Zero reakcji.  
- Tak myślałam. - powiedziałam ponownie, po czym zeszłam na dół. 
- Selena... - Harry zbiegł na dół po schodach. 
- Nic nie mów, i tak mnie to nie obchodzi. - powiedziałam, a Harry się zaśmiał, co wyprowadziło mnie z równowagi.  
- Jesteś zazdrosna skarbie? - zadał pytanie, na które na pewno,dobrze znał odpowiedź. Zresztą tak jak ja.  
- No chyba jesteś śmieszny! - wrzasnęłam, jak poparzona. Czując jak robię się przy tym czerwona.  
- Jasne. Właśnie dlatego jesteś czerwona. - Harry zaczął się śmiać, a ja uderzyłam go z całej siły w ramię. 

* Perspektywa Demi

Gdy schodziłam na dół, zobaczyłam Selenę, która siedziała na kanapie, było widać po niej, że jest smutna i, że coś ją trapi.  Bez zastanowienia skierowałam się w stronę Seleny i usiadłam koło niej, kładąc swoją dłoń na jej ramieniu. 
- Selena, co się stało? - spytałam ją po czym spytałam zmartwiona i spojrzałam jej w oczy, które były już delikatnie czerwone, tak jakby powstrzymywała się aby nie wybuchnąć płaczem. 
- Demi, a jak myślisz? Mam szczerze już dosyć Harry'ego, czemu ja akurat, a nie jakaś inna laska? Zobacz, że ja cierpię! Nie wytrzymam do jutra, rozumiesz? - powiedziała cicho i zakryła dłońmi twarz i już powoli usłyszałam jak cicho szlocha. 
- Selena, jesteś moją siostrą, pamiętaj, że zawsze masz mnie. Zawsze Ci będe pomagać, zawsze. Nie ważne, że ty będziesz w innym miejscu niż ja, zawsze mogę wszystko rzucić i iść do Ciebie. - powiedziałam i sama zaczęłam płakać. Wtedy Selena podniosła głowę do góry i mocno mnie przytuliła. Wtedy mocno się w nią wtuliłam i siedziałyśmy tak przez dwie minuty, dopóki do salonu wszedł Harry z Niall'em. 
- Jeśli coś Ci będzie robił na imprezie, powiedz mi. Załatwię to inaczej. - powiedziałam jej cichym tonem do ucha i wstałam podchodząc do Niall'a. 
- Muszę przyznać, że nawet ładnie wyglądasz, skarbie. - powiedziałam i spojrzałam Niall'owi w oczy po czym cicho się zaśmiałam. 
- To nie jest śmieszne Demi, wyglądam jakoś dziwnie. - powiedział Niall i podrapał się z tyłu głowy po czym spojrzał na Harry'ego, który patrząc na blondyna, śmiał się aż tak, że był cały czerwony. 
- Stary! Czy ty umiesz założyć dobrze spodnie? - spytał Harry, który usiadł na krzesełku i dalej śmiał się z Niall'a, który był smutny, choć tego nie okazywał. 
- Niall, idź i dobrze załóż te spodnie, dobrze? - spytałam delikatnym tonem po czym popchnęłam Nialla, w stronę toalety.  
- Wy obydwoje idźcie do samochodu, zaraz przyjdę z Niall'em to pojedziemy. - powiedziałam i posłałam uśmiech Selenie oraz Harry'emu i udałam się w stronę toalety skąd wydobywało się wołanie Niall'a. Gdy weszłam do toalety zobaczyłam blondyna, która z dziwną miną oglądał spodnie, które sprawiały mu duży problem. 
- Debilu! Te spodnie zakłada się w tą stronę! - krzyknęłam i spojrzałam na Niall'a, który zakładał spodnie i patrzył na mnie ze smutnym wzrokiem. 
- Jeszcze się tobie odwdzięczę, zobaczysz mała. - puścił mi oczko po czym stanął, podszedł do mnie i cmoknął mnie prosto w usta, wyszedł z toalety. Ja stałam osłupiona przez jakieś kilka sekund, nie wiedząc co zrobić, jednak po chwili ocknęłam się i udałam w stronę drzwi, po czym wyszłam z domu, przekręcając klucze w zamku i udałam się w stronę samochodu który stał na podjeździe domu. Wsiadłam do niego i już po chwili jechaliśmy do domu Alex, gdzie miała odbyć się impreza. 

* 2 godziny później.
Poczułam dziwne ciepło w moim brzuchu, szczerze mówiąc w mojej krwi było już dobre dwa promile, ale dalej nie dawałam za wygraną i wraz z Seleną tańczyłyśmy na stole.  Po chwili poczułam jak dwie pary silnym rąk łapią mnie za nogi i powoli zdejmują mnie ze stołu i nosząc mnie, kierują się w stronę łazienki. 
Gdy byliśmy już w łazience, Niall posadził mnie na kiblu i już po chwili pozbył się mojej sukienki. Cicho zamruczałam i spojrzałam na drugiego chłopaka, który stał i zdejmował spodnie. Szczerze to podobało mi się to, nie protestowałam ponieważ miałam wielką ochotę na seks, a wiedziałam, że oni nie zrobią mi krzywdy, jednak nie mogę odmówić ponieważ promile we krwi nie pozwalają mi na to. Gdy się obejrzałam nie miałam już stanika na sobie, siedziałam przed nimi w samym majtkach. 
- No to będzie niezły seks mała. - zaśmiał się drugi chłopak, który usiadł na przeciwko mnie i dobrał się do moich piersi, które po chwili zaczął masować. 
Spojrzałam wtedy na Niall'a, który stał i przyglądał się temu, jednak ja odepchnęłam tego chłopaka i podeszłam do Niall'a i wpiłam się w jego wargi. Po chwili poczułam silny, ale to silny ból głowy. Pamiętam tylko śmiechy, oraz to, że upadłam na ziemię. 

* Perspektywa Seleny

Kiedy Demi, powiedziała abyśmy poszli do samochodu, spojrzałam na Harry'ego i ruszyłam. Wsiadłam do ciemnego auta, po stronie kierowcy. Szczerze nie mam pojęcie co to za marka. Nie interesuję się autami. Harry usiadł po stronie kierowcy a ja nie chcąc na niego patrzeć bawiłam się swoimi palcami. 
- Spójrz na mnie. - rozkazał mi Harry.
- Nie. - odpowiedziałam obojętnie.
- O co ci chodzi? - zapytał, nagle. Cóż za głupie pytanie.
- O nic, zostaw mnie w spokoju. - Wtedy do samochodu wpakowali się Niall z Demi. Harry ruszył z piskiem opon. Przez całą drogę każdy milczał. Kiedy znaleźliśmy się w środku, każdy się rozszedł. Może to i lepiej, nie mogę patrzeć już na Harry'ego. Było bardzo fajnie. Ciągle skakałam z Demi po stołach. Jednak nagle mi gdzieś zniknęła. Cóż, takie życie, prawda. Kiedy zobaczyłam Harry'ego który całował się z jakąś blondynką. Zrobiło mi się niedobrze. Momentalnie poczułam jak mam łzy w oczach. Sama nie wiem czemu, nie lubię go. Ale mnie to zabolało. Zeskoczyłam ze stołu, idąc w jego stronę.
- Przepraszam, szanownej parzę że przeszkadzam. - powiedziałam, a blondynka zmierzyła mnie wzrokiem. A Harry był dziwnie zdziwiony. Zaśmiałam się na jego widok.
- Potrzebuję pomocy. - powiedziałam do Harry'ego. Na co odpowiedziała mi niepytana blondyna. 
- Nie widzisz jest zajęty. - odparła przytulając Harry'ego który ją odepchnął. 
- Jak nie zauważyłaś, głupia dziwko. Przyszedł tu ze mną, więc Harry rusz dupę pomóż mi szukać Demi. - wrzasnęłam wściekła odchodząc. 
Zaczęłam rozglądać się po całej sali. Jednak nigdzie nie dostrzegłam ani Demi, ani Niall'a. 
- Na co się tak gapisz? Pomógł byś mi szukać? - wrzasnęłam na Harry'ego, który siedział sobie, jak gdyby nic. I obserwował mnie. 
- Masz bardzo seksowny tyłek. - powiedział, na co ja się zarumieniłam. 
- Idź pieprz tamtą blondyne, i daj mi spokój. - powiedziałam poirytowana całą sytuacją. 
- Chętnie bym to zrobił, gdyby była tobą. - powiedział Harry złapał mnie za rękę, i pociągnął tak że siedziałam mu na kolanach.  
- Najpierw liżesz jakąś panienkę, a teraz chcesz mnie. No chyba do reszty cię pojebało, weź mnie puść. - zaczęłam się wyrywać. 
- Zmuś mnie do tego abym cię puścił. - powiedział, Hazza bardzo seksownie. Nie Selena, o czym ty myślisz. 
- Czyli że co mam zrobić, kopnąć cię, uderzyć? - zaczęłam wymieniać, ale mi przerwał. 
- Pocałuj mnie. - powiedział pewny siebie. Zaśmiałam się. 
- Czyli będziemy tak na wieki siedzieć, bo nigdy tego nie zrobię. - odparłam. i zaczęłam się śmiać, widząc minę Harry'ego. 
- Harry, jak cię nie lubiłam, tak teraz nienawidzę. Puść mnie i pomóż szukać Demi. - wrzasnęłam, wreszcie wyrywając się brunetowi. 
- Dobra, ja idę do męskich ty do damskich. - powiedział Harry, przeciągając się. 
-Dziękuję. Powiedziałam, i obydwoje ruszyliśmy w stronę toalet. Powoli weszłam, i zaczęłam oglądać każdą z toalet. Kiedy już chciałam wyjść, weszłam do jeszcze jednej. To co tam zobaczyłam po prostu mnie przeraziło. Demi.. ona.. leżała na podłodze. A nad nią Niall z jakimś chłopakiem stali i rozmawiali, jak gdyby nigdy nic. 
- Ej ty lala, chcesz się zabawić? - powiedział ten drugi. Spojrzałam na niego dziwnym wzrokiem. Po czym spojrzałam na Niall'a. 
- Spierdalaj! Niall co jest z Demi?! - zaczęłam wrzeszczeć, tak że gwałtownie do toalety wparował Harry, obejmując mnie w tali. Protestowałabym, ale nie mam już siły. 
 Kurwa Niall co ty zrobiłeś?! - zaczął wydzierać się Harry. On wie. On na pewno coś wie. Harry patrzał wzrokiem pełnym wściekłości na Niall'a. 
- Musiałem.. ona była taka.. - zaczął Niall, jednak nie skończył bo podeszłam i dałam mu siarczystego policzka. Usłyszałam stłumiony śmiech Harry'ego za mną. Jednak mi to nie przeszkadzało. 
- Horan ja pierdolę. Nie wierzę. - zaczął mówić Harry.
 

* Perspektywa Demi

*Kilka minut później. 
Obudziły mnie głośnie krzyki Seleny oraz Harry'ego. Poczułam jak o moje ciało obija się zimna fala powietrza. Powoli otworzyłam powieki i spojrzałam na swoje ciało, byłam cała goła, a koło mnie klęczał Niall i płakał. Byłam w szoku, ale po chwili przypomniałam sobie to, że oni zaczęli mnie rozbierać, a dalej poczułam tylko silny ból. Z niedowierzaniem podniosłam się do pozycji siedzącej, a już po chwili koło mnie znalazła się Selena i zaczęła ubierać mnie w sukienkę, w którą przyszłam na tą imprezę, gdy byłam już ubrana, spojrzałam na Niall'a ze łzami w oczach, a później na tego chłopaka, który stał i bezczelnie się do mnie uśmiechał. Popchnęłam Selenę i wybiegłam z toalety. Gdy weszłam do salonu, gdzie impreza dalej trwała zrobiło mi się okropnie słabo, jednak to zignorowałam i wybiegłam z domu. Za mną usłyszałam krzyki Niall'a, odwróciłam się w jego stronę i podbiegłam do niego. 
- Jak ty mogłeś! A ja zaczęłam się w tobie zakochiwać, a ty? Proszę Cię, znikjnij z mojego życia raz, a na zawsze, rozumiesz? - krzyknęłam i z całej siły uderzyłam go w twarz po czym odwróciłam się w drugą stronę, po czym poczułam jak ktoś mnie przytula. Podniosłam delikatnie głowę i spojrzałam, że Selena stoi obok, a mnie przytula Perrie. Nie miałam już siły, po prostu się w nią wtuliłam. Po chwili blondynka wypuściła mnie z objęć i podbiegła do Niall'a i zaczęła coś krzyczeć, jednak ja nie słyszałam co, ponieważ siedziałam już w samochodzie, a po chwili odjechaliśmy, bez Niall'a. Nie wierzyłam w to, przecież on tego nie mógł mi zrobić, nie mógł. Przecież on mnie kocha, sam mi tak mówił, to jest nie możliwe. Potraktował mnie jak dziwkę, jak tanią dziwkę, którą może ruchać po kątach, ale najpierw walnie jej czymś w łeb, a później robi z nią co chce. Siedziałam w samochodzie i patrzyłam przez okno, przez cały czas nie mogę opanować płaczu, ani myśli, których z każdą sekundą jest więcej. 
- Demi, nic nie możemy powiedzieć twojemu tacie, nic. - powiedziała Selena, po czym odwróciła się w moją stronę i cicho westchnęła. 
- Ale nie rozumiesz tego?! Ja muszę dalej udawać, że z nim jestem, a rodzice wracają już jutro! - krzyknęłam i spojrzałam na Selenę, która dziwnym wzrokiem patrzyła na Harry'ego.  
- Nie możesz tego zrozumieć, że on mnie zgwałcił, a co jak jestem w ciąży? Jestem dorosła, wiem o tym, ale jestem za młoda, aby być matką! - znów krzyknęłam i zakryłam dłońmi moją twarz. Łzy cały czas ciekły mi po policzkach, nie umiałam się uspokoić, było mi naprawdę bardzo ciężko, teraz będę do końca życia zraniona, do końca.

A więc, macie kolejny rozdział, ale proszę komentujcie. Zasady dalej takie same 20 komentarzy - kolejny rozdział.  Kochani jeżeli macie jakieś pytania do bohaterów, o rozdziały, lub coś jest nie jasne piszcie na aska: http://ask.fm/ICantLetHimGo . :) Jeżeli ktoś chce być informowany, a nie jest - napiszcie swojego twittera w komentarzu. + Chcieliście dłuższy rozdział no to macie. :D 









27 komentarzy:

  1. cudny rozdział. szczerze to nawet jeśli te postacie nazywają się Demi Selena czy Harry to ja wyobrażam sobie je inaczej co według mnie robi tą historię ciekawszą. :) ale pięknie piszesz to trzeba przyznać. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że rozdział dłuższy! :D
    Ale nie wierzę, że to Niall...zrobił... :/
    Smuutno mi z tego powodu... bo on powiedział...
    Dobra, z niecierpliwością czekam na kolejny ^^
    Ann

    OdpowiedzUsuń
  3. Super ! Mam nadzieję, że następne też będą takie długie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja nie moge ale super
    pisz dalej
    nie moge sie doczekac!!!!!!!!!!!!!!!!! love ya.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale się porobiło hahaha boze czekam na nn <3 @MartaJusiSel

    OdpowiedzUsuń
  6. *.* Super *.* czekam na kolejny <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Woow supeer rozdzial :D ale narobiłaś akcji xD :D Nie spodziewałam się w sumie tego po Niall'u xD Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten blog ma w sobie coś tajemniczego co zachęca do dalszego czytania :D Fajnie , że piszecie dłuższe rozdziały i mniej więcej na równo z perspektywy Demi i Sel :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny rozdział :D
    czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super rozdział nie spodziewała bym się, że coś takiego się wydarzy. Fajnie ,że Selena z Demi się zaczynają już bardziej o siebie troszczeć i się świetni razem bawić :D :) :D Ale nigdy bym się tegone spodziwała po Niall'u . Jestem ciekawa czy Demi mu wybaczy i czy Sel będzie z Harrym :* Nie moge doczekać się następnysz rozdziałów *.* <3 *.*

    OdpowiedzUsuń
  11. Genialny!
    Czekam na next ;***

    OdpowiedzUsuń
  12. o ja o co chodziło temu NIALLOWI"?????????

    OdpowiedzUsuń
  13. Doodaj jak najszybciej nextaa :DD

    OdpowiedzUsuń
  14. https://twitter.com/H_Justyna rozdział swietny niech nastepny tez bedzie taki długi hehe mam nadzieje ze harry nie skrzywdzi sel czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  15. dziekuje ze autorka nie zignorowala mojej prosby a raczej naszej o dluzszych rozdzialach :') :D swietny jak zawsze *-* kocham go czytac i zgadzam sie ze ten blof ma cos w sobie tajemniczego :) przepraszam za bledy, jestem na telefonie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Super, świetnie, bosko ! Mam nadzieję, że będą jeszcze dłuuuższe rozdziały :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Czeekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Już 23 :P Już ne mogę się doczekać :) :D :* next :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, też nie mogę się doczekac *-* dzien w dzien tu wchodzę :D :*

      Usuń
  19. kocham tego bloga. to jest najlepsze opowiadanie na świecie !!!!!!!!!! <33333333

    OdpowiedzUsuń
  20. Dodaaj już następny rozdział :)) :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudowne <33 więcej gifów !!! :)) prosze

    OdpowiedzUsuń