* Perspektywa Seleny
Popatrzyłam zdziwionym wzrokiem na odchodzących chłopców. Zaśmiałam się, i ruszyłam na poszukiwania Demi. Pewnie myślicie, 'ale po co?' No właśnie, zależy mi na imprezie u Alex. A jeżeli wrócę bez Demi to mi się nie uda. Przeszłam się po parkingu, zatrzymując się przy aucie ojca Demi. Spojrzałam na zapłakaną dziewczynę, i zrobiło mi się jej trochę szkoda. Nie Selena! Nie! Popatrzyłam na nią i kucnęłam koło niej.
- Hej, wszystko w porządku? - zapytałam.
-A czy wyglądam na osobę, u której wszystko jest w porządku? - odpowiedziała mi. Woow, pyskata. Będę miała kłopoty.
- Słuchaj, ja wiem że to zabrzmi dziwnie. Ale ja muszę to wiedzieć. Czy znałaś tego chłopaka? - tak, musiałam zapytać. Ja nie wiem kto to. I może jestem odważna, ale to był nieznany mi chłopak który wiedział jak mam na imię.
- Ten blondyn? - zapytała niepewnie Demi.
- Tak, on! - wrzasnęłam, cóż za głupie pytanie.
- Nie, nie znałam go. - odpowiedziała po czym wstała.
- Nie dobrze.. - pomyślałam na głos.
- Idziemy? W końcu zależy ci na tej imprezie. - zapytała mnie Demi.
- Tak, tak. Chodźmy. - uśmiechnęłam się, i ruszyłyśmy przed siebie.Szłyśmy w ciszy i spokoju, a kiedy dotarłyśmy obejrzałam się wokoło, i zobaczyłam niedaleko nas Harrego z tym blondynem. O mało co nie zadławiłam się własną śliną, co zauważyła moja mama.
- Czy coś się stało? - zapytała. Spojrzałam na Harrego który uśmiechnął się szeroko pokazując dołeczki, był słodki, ale tajemniczy. Zresztą ja nie szukam teraz chłopaka. Zaśmiałam się sama do siebie.
- Nie mamo wszystko w porządku! - odpowiedziałam, i położyłam się. Spojrzałam na Demi, która również zauważyła chłopców, wyglądała po prostu na przerażoną. A blondyn roześmiał się.
* Perspektywa Demi.
Spojrzałam na Selenę i odgarnęłam grzywkę do tyłu przy czym wychyliłam się do przodu i zobaczyłam, że naprzeciwko nas siedzi ten blondyn i Harry. Cicho westchnęłam i swój wzrok skierowałam na Selenę.
- Więc ten blondyn...jak wczoraj wracałam do domu on mnie gonił, na początku nie wiedziałam, że to on, ale później sam się do tego przyznał, ale nie wiem o co im chodzi.- powiedziałam i spuściłam głowę do dołu.
- Wiesz, oni często kręcą się przy domu i wczoraj ich widziałam. Codziennie stoją i obserwują dom, zaczynam się bać. - powiedziała Selena i położyła dłonie na twarzy.
Powoli wyciągnęłam dłoń w jej stronę i delikatnie dotknęłam jej ramienia, o dziwo nic nie powiedziała tylko się uśmiechnęła.
- Mam pomysł, co ty na to abyśmy się wybrały na podrywanie? Może dowiemy się kim są i co od nas chcą? - spytała Selena podnosząc brwi do góry i szeroko się uśmiechając.
- Nie to jest naprawdę zły pomysł, naprawdę, a zresztą już musimy wracać. - powiedziałam i wstałam z ręcznika i zaczęłam pakować swoje rzeczy do torby.
- No więc zaraz po plaży jedziemy do twojego domu i zobaczymy czy się pojawią. - powiedziała Selena i wraz ze mną ruszyła w stronę auta. Gdy doszłyśmy już na miejsce, spakowałam wszystkie rzeczy do bagażnika i wraz z Seleną usiadłyśmy na tylne miejsca w samochodzie. Gdy do samochodu wszedł mój tata, spojrzał na nas i się uśmiechnął.
- No i się dogadałyście, mówiłem wam, że będzie dobrze, a wy mnie nie słuchałyście. Jedziecie teraz z nami do cioci Lidli, chciała by zobaczyć Marie, to jak?
- Tato, nie możesz nas podrzucić pod dom? Ja jakoś z Seleną nie mamy za bardzo siły, a do cioci Lidli wybiorę się jutro wraz z Seleną. - spojrzałam na mojego ojca i posłałam mu ciepły uśmiech. Ojciec tylko kiwnął głową i ruszył w stronę naszego domu.
*Godzinę później.
- Demi, nie ma ich do cholery! Zawsze o tej godzinie tu siedzieli, a teraz? - krzyknęła Selena i spojrzała na mnie. Usiadła na łóżku i spuściła głowę.
- Nie denerwuj się, dobra? Może zaraz przyjdą. - powiedziałam i usiadłam koło niej. Gdy chciałam si
chciałam się odezwać usłyszałam dzwonek do drzwi, szybko zbiegłam na dół i otworzyłam drzwi. To co zobaczyłam przeraziło mnie.
- Selena! - krzyknęłam najgłośniej jak umiałam i zaczęłam biec na górę.
Gdy znalazłam się na górze, szybko zamknęłam za sobą drzwi i przekręciłam je na klucz.
- Selena, słuchaj! Musimy uciekać! - krzyknęłam i spojrzałam na przerażoną Selenę.
- Co się stało? - powiedziała i doszła do mnie, łapiąc mnie za ramiona.
- Harry, Niall i jakiś trzech kolesi są u nas w domu, musimy uciekać! - krzyknęłam i zaczęłam płakać. Byłąm przerażona, moje ciało zaczęło bardzo się trząść. Gdy usłyszałam kroki na schodach, szybko pociągnęłam Selenę i wraz z nią szybko zchowałyśmy się pod łóżko. Po chwili drzwi od mojego pokoju wyleciały z zawiasów, a w drzwiach zauważyłam dwie pary męskich butów. Cicho jęknęłam, jednak Selena szybko położyła swoją dłoń na moich ustach.
- Hm, gdzie one się schowały? A miałem taką ochotę na Demi. - usłyszałam głos Nialla. Szybko zamknęłam powieki i powtarzałam sobie w myślach, że to jest tylko zły sen, ze to się nie dzieje naprawdę. Nagle ktoś stanął koło łóżka i zaczął powoli kucać. Nagle Selena zaczęła piszczeć,a po chwili poczułam jak ktoś złapał mnie za nogi i zaczął wyciągać spod łóżka. Niall szybko popchnął mnie na łóżko i usiadł na mnie okrakiem. Zaczęłam jeszcze bardziej płakać. Szybko przekręciłam głowę na bok i zobaczyłam jak jakiś dwóch kolesi próbuje rozebrać Selenę, jednak ta się broniła. Niall zaczął całować moją szyję, a później zaczął zjeżdżać coraz niżej, gdy chciał pocałować mnie w usta, szybko się odezwałam.
- Czemu robisz to mi? Dlaczego ja? - spytałam i spojrzałam mu w oczy. Widać było w nich gniew, złość oraz pożądanie.
- Skarbie, to jest teraz nieważne. - powiedział i zaczął całować mnie w usta. Nic już nie mogłam zrobić, odwzajemniałam każdy jego pocałunek.
*Perspektywa Seleny
Zaczęłam głośno piszczeć, sama nie wiem po co to zrobiłam. Teraz nasza kryjówka jest spalona. Zaraz usłyszałam że Demi robi to samo, zaśmiałam się. Spojrzałam w ciemno-zielone oczy Harrego który wyciągnął mnie spod łóżka. Zaśmiałam się ponownie.
-Skarbie i po co to było? - powiedział łagodnie, po czym złapał mnie za tyłek. Pisnęłam cicho, i odtrąciłam jego rękę.
-Nie mów do mnie skarbie, i nie dotykaj mnie!- wrzasnęłam, patrząc na przerażoną Demi.
-Zadziorna, lubię takie. - powiedział Harry, przybliżając się do mnie. Niewiele myśląc po prostu kopnęłam go. Chłopak zgiął się z bólu, po czy szybko podniósł.
-Pożałujesz tego. - rzucił przez zaciśnięte zęby. A żeby wiedział - już żałuję.
-Nie sądzę. - jednak moja duma nie pozwalała mi, na przyznanie się do tego.
- Louis pomóż mi! - krzyknął, za chwilę poczułam zimne dłonie na moich ramionach, to nie był Harry. Domyśliłam się że to był Louis. Trzymał mnie, a Harry próbował zdjąć mi bluzkę. Chciałam krzyczeć, ale zapomniałam że nic mi to nie da.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
12 komentarzy = kolejny rozdział. :) Chcieliście dłuższe rozdziały, więc proszę. Na wasze życzenie, ten jest dłuższy. Chciałybyśmy wam podziękować za ponad 1000 wyświetleń. To miłe widzieć że wam się podoba! :) Jeżeli ktoś chciałby być informowany - a nie jest - niech zostawi swojego twittera w komentarzu. Pozdrawiamy autorki! <3
Maaaatko. *___*
OdpowiedzUsuńGenialne! <3 Zawodowe! <3 Inaczej nie da się tego opisać. :D
Robi się coraz ciekawiej i... skończyło się w takim momencie, że po prostu chcę więcej tu i teraz. :D
No, nic. Czekam na dalej. <33
Proszę więcej i szybciej serio no <333333333333
OdpowiedzUsuńświetne *o* <3 kocham <3
OdpowiedzUsuńygiiiiiiiiiiicvvifoduguhrdf :3 dalej
OdpowiedzUsuńo boże dawaj czybko next <3
OdpowiedzUsuńSuper! :D
OdpowiedzUsuń@Majka_2 . możesz mnie informować ;)
świetne! informuj o kolejnych rozdziałach @gomezfcked :D
OdpowiedzUsuńOMG JEZU DALEEEEEEEEEEEEEEEEJ/ @wantstylees
OdpowiedzUsuńomomomomomomo <3
OdpowiedzUsuńDalej ;)
OdpowiedzUsuńnext
OdpowiedzUsuńkocham i che następne <3
OdpowiedzUsuńprosze jak najszybciej kolejny!!! :*
OdpowiedzUsuńto jest super edrftghyujiko <3
OdpowiedzUsuńkocham to i następny proszę omg <3
OdpowiedzUsuńto jest boskie mam wrażenie że dzisiaj jeszcze będzie 12 kom bo to opowiadanie jest jednym z lepszych :)
OdpowiedzUsuńjezu....masz talent i to wielki , świetne :)
OdpowiedzUsuńsuper czekam na 5 / Gusia
OdpowiedzUsuńProszę szyyyyyyybkooooooo !!!!!
OdpowiedzUsuńCzemu z chłopaków z 1D zrobiłaś zboczeńców i włamywaczy? :D jestem ciekawa jak to się dalej potoczy. czekam z niecierpliwością na nexta.
OdpowiedzUsuńboże chce już następny.!!! ♥♥♥ :D
OdpowiedzUsuńBędziesz mnie powiadamać jak dodasz nowe rozdziały? Mój twitter @KissMarcysia Super opowiadanie, aż się wystraszyłam. Haha xd
OdpowiedzUsuńJezu haha powinnam być przerażona ale mnie to po prostu bawi, nie wiem ale to zachowanie Seleny jest komiczne XD. Nie mogę się doczekać 5 rozdziału, pisz szybko *__* .
OdpowiedzUsuńmogła byś mnie powiadamiać o nowych rozdziałam , mój tt @likehomeex3
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAAAAAAAAAA I CO TERAZ?!!!!!!!!!! JEZU PISZ DALEJ UWIELBIAM TO <33333333333
OdpowiedzUsuń@vaniszz :)
OdpowiedzUsuńJeeeejj cudowny rozdzial .. proszę dodaj następny !! :DD
OdpowiedzUsuń